[BLOG CANDE] Cześć Madryt, Cześć 2015.

Obraz poINFORMACJA:
Blog Cande to nowa seria postów, w których dowiecie się ciekawostek z życia Cande podczas trasy koncertowej Violetta Live. Posty będą tłumaczeniami wpisów Cande, które postaram się dodawać raz lub dwa razy dziennie, w zależności od tego, czy ta seria się wam spodoba.


Witam wszystkich. Dziś jest mój pierwszy post i nie wiecie, jak się cieszę, że mam miejsce, gdzie mogę powiedzieć, co się działo w dniach, gdy jestem podróży tam i z powrotem !!! 

Kiedy byłam małą dziewczynką, zawsze wyobrażałem sobie, pracę jako powód do wprowadzenia w świat i poznania innych kultur, spróbowania różnych potraw, poznania zwyczajów i przede wszystkim podziwiania piękna świata, które ma dużo do zaoferowania. Jak poetycko!

I właśnie spełnia to pragnienia, które miałam od dzieciństwa. Wciąż nie mogę w to uwierzyć! Czasami się uszczypnę, aby sprawdzić, czy to jest sen, ale nie, taka jest rzeczywistość.

Powiem wam, ze przyjechałam do Madrytu 27 grudnia, zimno,  strasznie zimno, jak to mówią: "To jest zimna na wysokim poziomie!" 

Jest to drugi raz, kiedy odwiedzam to piękne miasto. Ale bardzo różni się tym razem,  dlaczego? Nie tylko, bo odwiedziłam Violettos, ale także moje siostry, ich mężów i chłopaków, mojego tatę, jego żonę i mojego niesamowitego bratanka Benja! O co więcej mogę prosić życie? Samochód może być? Ha ha, 

Pierwsze zdarzenie miało miejsce w Madrycie był Nowy Rok. Zniknął 2014 i 2015 zerwał całość! Prawda jest taka, że ​​to był sukces. Mieliśmy wynajęty dom mojej rodziny w Madrycie, jedliśmy, śmialiśmy się i oczywiście było dużo zabawy. Dołączył do nas Facu, mój wielki przyjaciel, więc to była spektakularna noc, gdzie, oczywiście, nie zabrakło dwunastu winogron z dwunastoma życzeniami. Nowy Rok po hiszpańsku. Oleee!

3 stycznia wreszcie premiera Violetta Live 2015, a także, oczywiście, moje urodziny. Jak ja kocham moje urodziny!

Tego ranka, Rugge zrtobił mi wspaniałe śniadanie. Prawda, to szczęście, mam wielkiego chłopaka! Ach. Nie wiedziałeś? Cóż, dla wszystkich czytelników mojego bloga wielka niespodzianka ... Rugge i ja jesteśmy razem, ale ciii, nie mów nikomu.

Po południu mieliśmy nasze pierwsze dwa koncerty, to było bardzo ekscytujące, bardzo czekałam na ten dzień. Mieliśmy próby dawno temu i nie mogliśmy się doczekać! A kiedy to się stało, było niesamowite uczucie. Cały stadion śpiewał mi życzenia urodzinowe, i co mogę powiedzieć? Płakałam sporo, ze wzruszenia.

Aby zamknąć premierę i wymarzony urodziny, udaliśmy się całą obsadą, całą moją rodziną i wszystkimi z produkcji Violetta Live, żeby coś zjeść i świętować. To był naprawdę niezapomniany wieczór pełen emocji.

To była moja pierwsza przygoda  w Madrycie, ale uważaj, to był tylko pierwszy z nich. Śledź mnie i czytaj, bo wkrótce więcej Cande News w Journal of Travel. 

Temperatura wynosi 5 stopni Celsjusza, a wiatry są umiarkowane ... 

Uwielbiam je!

1 komentarz :

  1. Nareszcie ktoś tłumaczy te posty xD mega się cieszę. Lubie jej posty bo można tak jakby zobaczyć jak te Violetta Live wygląda .

    OdpowiedzUsuń

Violetta ♥ © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka