Diego: Violetta, idziemy?
V: Nie, jestem trochę zestresowana i staram się trochę odprężyć
D: Ale wszystko w porządku?
V:Tak,tak. Jest w porządku. Jestem po prostu zdenerwowana.
D: Jesteś pewna,że mam Cię zostawić samą?
V:Tak.
D: Mówię Ci i wiesz.
L:Więc powiedz mi. Gdzie,kiedy, jak złamie się serce Violetty , kiedy dowie się,że nie jesteś w niej zakochany.
D: Zrobię to przed koncertem, będzie tak załamana,że nie będzie w stanie wyjść na scenę.
Kiedy Leon przychodzi.
V: Bardzo przepraszam , jest mii przykro bo Cię nie słuchałam. Powiedziałeś mi to tyle razy. Jak mogłam być taka głupia Leon. Czego ja nie wiedziałam... Nie mogę uwierzyć.
L: Spokojnie, porozmawiam z Antonio.
V:Nie,nie. Zamierzam zaśpiewać.
L: Violetta!
V: Zaśpiewam! Zamierzam zaśpiewać Leon!
L: Spójrz na mnie.
V: Nie, ty spójrz na mnie, spójrz na mnie. Nie pozwolę Diego zrujnować tego momentu, nie pozwolę.Leon,zaśpiewam.
L: Nie możesz..
V: Tego chciałaby moja mama.
Przychodzi Francesca.
F: Vilu,teraz Twoja kolej.
Violetta wybiega.
F: Co jej powiedziałeś? Powiedziałeś jej prawdę?
L: Nie, znalazła mój telefon i zobaczyła video. Chciałem ją przekonać,aby nie występowała w tym stanie,ale nie dała się przekonać.
W Studio;
L: Dziś jest wielki dzień Ludmi, zobaczymy czy Diego ,wypełnił swoją część planu.
W Madrycie;
A; Musisz iść na scene.
V:Tak.
A: Wszystko w porządku?
Vilu kiwa głową,że tak.
A:Dobrze,idź.
F: Nie jest w stanie tego zrobić.
D: Violetta ma w sobie coś,że widać,że nie jest dobrze.
L: Oczywiście,wie twój mały sekret.
F: Nie jest w stanie zaśpiewać,musimy coś zrobić!
L: Mam pomysł.
L: Przełącz na trójkę.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz