Post powitalny - V-lovers


Witam wszystkich czytelników tego bloga. Dostała się tutaj drogą naborową na okres próbny, który będzie trwał do soboty. Na początek chciałam podziękować całej redakcji bloga za wybranie mnie do ekipy. Będę stała się ze wszystkich sił by wspomóc bloga. A teraz przejdźmy do mnie. W rozwinięciu zobaczycie czym się interesuję jaka jestem itp.
Zapraszam was wszystkich do czytania dalszego posta. 

Moja historia z Violettą 


Uważam, że ona nie zaczęła się przyjemnie. Z początku śmiałam się, że to dziecinne oglądać serial który tak naprawdę jest głupią telenowelą. Ale gdy zasiadłam przed telewizorem i razem ze starszą siostrą obejrzałyśmy 1 odcinek, było mi głupio za pochopną ocenę serialu. Większość anty fanów Violetty  zapewne tak samo podchodzi do sprawy, a przecież gdyby mogli to obejrzeć połowie spodobał by się serial pełen muzyki i miłości. Od 1 odcinka zaczęła się moja przygoda. Codziennie chodziłam do Empiku gdzie zjawiało się coraz więcej rzeczy z serialu. Do dziś jestem prawdziwą V-lovers a mój pokój można ocenić na Violettowy bo pełno w nim plakatów i tylko z Violetty. 


Kogo lubię z obsady ? 
To jest naprawdę proste do wytłumaczenia. Jako postać cenię sobie Ludmiłę. To wspaniała osoba, mogę szczerze przyznać że jestem taka sama. W przyszłości wiele złego zrobiłam ludziom, ale tak jak Ludmiła żałuję za to. To dziwne, ale tak jak ona teraz przyjaźnię się ze swoim największym wrogiem. W szkole również uważałam się za lepszą i nie doceniałam innych. Ale Ludmiłą w 3 sezonie się zmieniła i ja też. Jestem teraz miłą i przyjazną osobą. Jako aktorkę z serialu cenię sobie Martinę. To bardzo młoda dziewczyna, która mimo żadnego doświadczenia dostała rolę w serialu i dziś jest znana prawie na całym świecie. 

Myślę, że to tylko co chcę wam przekazać w tym poście. Mam wielką nadzieję, że się dostanę. 


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Violetta ♥ © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka